Złap oddech w samym sercu Gór Stołowych
Odpocznijcie w rytmie slow
u podnóża Szczelińca Wielkiego, wśród zieleni, labiryntów skalnych i gór świadków
Aby dojechać do Szczelinki, trzeba najpierw przemierzyć fragment Drogi Stu Zakrętów a następnie wijącą się przez las szosę, której koniec wieńczy leśny trakt. Mówią, że dalej nie ma już nic, ale tak naprawdę- dalej rozciąga się gęstwina zieleni, będąca naturalną granicą z Republiką Czeską.
Pasterka to jedyna miejscowość położona na terenie Parku Narodowego Gór Stołowych. Mieszka tu czternastu mieszkańców a ze wszystkich stron otacza nas las. Wyjątkowy las, bo upstrzony ostańcami i magicznym krajobrazem, w którym miejsce do życia znalazły sobie dzikie zwierzęta: sarny, lisy, wilki, dziki i jelenie. Nie ma tu sklepu, bankomatu, straganów ani nawet zasięgu telefonii komórkowej, jest za to miejsce, czas i sposobność na relaks, w bliskiej odległości od najważniejszych szlaków Gór Stołowych.
W Szczelince przeszłość miesza się ze współczesnością i co tu kryć, nie jest ta nasza Szczelinka wzorem 4* hotelu. Okna są małe, bo takie były realia 100 lat temu, ale pozwala to wyspać się dobrze i długo. Każdy pokój jest nieco inny, bo inaczej nie udało się wykroić funkcjonalnych łazienek. Czasem skrzypnie podłoga, bo wsparta jest przez drewniane belki heblowane jeszcze ręcznie.
Ale w ekskluzywnym hotelu spać może każdy, a być częścią historii – tylko nieliczni.
POZNAJ HISTORIĘ
Pokoje
Do Waszej dyspozycji oddajemy 16 komfortowych pokoi. Takich z łazienkami a nawet smart TV (ponoć niektórzy lubią, ale nie trzeba ich włączać). Pokoje są różnej wielkości: są i jednosobowe i dwuosobowe, niektóre z dodatkową sofą, na której albo można ułożyć do snu pociechę, albo samemu usiąść i poczytać książkę. Bo książek mamy dużo i to nie tylko tych z kanonu lektur szkolnych.
W obiekcie znajdują się też 3 apartamenty. Największy z nich posiada balkon, aneks kuchenny, duży salon z wygodną, wielką sofą, piękną łazienkę i dwie komfortowe sypialnie. Pozostałe dwa to apartamenty klasy mini, również z dwoma sypialniami, ale mniejszymi (jedna z łóżkiem małżeńskim, druga z łóżkiem piętrowym), w apartamentach mini znajduje się też łazienka, jest czajnik i lodówka, a także mała przestrzeń wspólna z sofą i stolikiem.
Ogród
Za budynkiem rozciąga się ogród. Trochę dziki, bo nie znajdziecie tu zbyt wielu wypielęgnowanych grządek z importowanymi sadzonkami. Są za to stare drzewa, trawa, grill, ognisko, namiot a nocą świecą girlandy.
Zadbaliśmy o to, żebyście mieli na czym wypocząć, zerkając na pociechy, więc śmiało korzystajcie z hamaków, leżaków i zielonej trawy.
Dla dzieci
Mamy małe dzieci i podróżujemy z małymi dziećmi. To z myślą o nich stworzyliśmy plac zabaw i co jakiś czas go rozbudowujemy. Nasze dzieci uwielbiają się taplać w piasku i wodzie, zjeżdżać na zjeżdżalni i huśtać na huśtawce. Stąd ten zestaw atrakcji. Ale najbardziej na świecie- lubią grać w mysie-patysie nad naszym strumykiem lub budować dziecio-bobrzą tamę za Dolnym Drewnianym Mostkiem. Nie zabraniamy im. Podobnie jak nie zabraniamy kontynuowania trwającej od pokoleń wojny z pokrzywami, organizowania pogrzebów dla żuków i budowania baz dla ślimaków.
Plac zabaw mieści się na terenie ogrodu, za budynkiem, w bezpiecznej odległości od drogi. Do dyspozycji najmłodszych oddajemy kuchnię błotną, domek, zjeżdżalnie, huśtawki i piaskownicę.
W obiekcie znajdziecie też kącik zabaw, kolekcję gier planszowych (na wypadek niepogody) a także nieco udogodnień, ułatwiających życie rodzicom: są krzesełka do karmienia, można wypożyczyć łóżeczko turystyczne i nosidełko, nocniki, nakładki na toalety i stopnie.
Jedzenie
Na punkcie jedzenia mamy hopla. Hopla pod każdym względem. Na śniadaniu musi być świeże chrupiące pieczywo, no bo jak inaczej? A że nie mamy tu w okolicy piekarni, to codziennie rano wypiekamy nową partię chleba i bułek. Do kawy natomiast koniecznie deserek a wino lubi towarzystwo wytrwanego dania.
Mamy też dla Was zestawy obiadokolacyjne, które jednocześnie stanowią naszą kartę. Obiadokolacje trzeba zamówić z dobowym wyprzedzeniem. Czemu? Bo chcemy karmić Was świeżymi produktami! Poza tym lubimy puszczać oko do planety Ziemi i dbamy o jej dobrostan, nie produkując zbyt dużo bez potrzeby 🙂
Obecne menu obiadokolacyjne znajdziecie tutaj:
Obiadokolacje Szczelinka
A jeśli będziecie chcieli upichcić coś samodzielnie, to do Waszej dyspozycji pozostawiamy otwartą kuchnię. Zapytacie: po co kuchnia, skoro jest restauracja? Ktoś, kto nigdy z dziećmi nie wyjeżdżał może sobie zadawać to pytanie, ale my wiemy, że pewne parówki są absolutnie ulubione, pewne słoiczki są w diecie młodego człowieka niezbędne, a na sam koniec – że najlepsze imprezy są zawsze w kuchni. Stąd dla Państwa – kuchnia z przepastnymi lodówkami, gdzie można swoje zapasy umieścić w koszyczkach, do tego płyta grzewcza i mikrofala.
Bo na urlopie możesz gotować, ale nie musisz. Możesz jeść w restauracji, ale nie musisz. To Twój urlop, więc rób, czego chcą Twoje dzieci 😉
Lokalizacja
Wychodzicie z budynku i jesteście na szlaku. Tak po prostu. 45 minut na Szczeliniec Wielki, 1,5h na Błędne Skały, 1h na Broumovskie Steny i 15 min. na Sawannę Gór Stołowych. Dojdziecie od nas także w kilka innych miejsc: Wodospady Pośny, Karłów, Narożnik, Kopa Śmierci, Koruna, Skalne Grzyby. Do wyboru – do koloru.
Park Narodowy Gór Stołowych to znakomite miejsce do wędrówek z dziećmi a skalne krajobrazy na pewno przypadną im do gustu.
Możecie też wybrać się na wycieczkę samochodem. Do Kudowy to zaledwie 20 min. jazdy. Oprócz tego, nasi goście często wybierają się do Dusznik-Zdroju (jest tam Muzeum Papiernictwa i warsztaty dla dzieci, podczas których mogą zrobić swoją papeterię), do Twierdzy Kłodzko, do Bazyliki w Wambierzycach, do Kopalni Złota w Złotym Stoku, do Jaskini Radochowskiej albo do Skalnego Miasta.
A co zimą? Cóż, powiemy krótko: wiecie, że kręcili koło nas „Opowieści z Narnii”? No więc właśnie. Zima w okolicy jest po prostu zjawiskowa. A do tego doświadczać jej można z dala od narciarskich kurortów. Polecamy Wam leniwy spacer po okolicznych lasach, nienachalne wybieganie na nartach biegowych (mamy dla Was i narty, i przyczepkę dla najmłodszych). Zachęcamy do wędrówki do Schroniska PTTK Na Szczelińcu, bo widoki zapierają dech w piersiach (nim się wybierzecie – zapytajcie o warunki, w razie czego wypożyczymy Wam mini raki).
Na dokładkę 300m od nas i to po płaskim, przed Schroniskiem PTTK Pasterka, jest górka, nieoficjalne centrum zjazdów na sankach, jabłuszkach i byle czym (sanki można od nas pożyczyć). Podpowiemy, że po szaleństwie na śniegu warto zajrzeć do Schroniska na gorącą czekoladę.
Nasze przestrzenie
A co jeśli nie macie ochoty wychodzić na szlak? Spokojnie, zadbaliśmy, żebyście mogli się lenić długo i dobrze.
Oprócz relaksu w ogrodzie polecamy Wam relaks w saunie fińskiej, takiej prawdziwej z cedrowego drewna.
Zapraszamy Was też na kieliszek wina z beczki albo wieczór z książką lub planszówką.
Na terenie Szczelinki znajdują się trzy (cztery, jeśli liczyć kuchnię) sale wspólne do różnego rodzaju aktywności.
Najpierw pewnie natkniecie się na Salę Jadalną, w której mieści się recepcja, bar i restauracja. To arcydzieło sztuki budowlanej z wielkim kominem po środku, pozostałość po przedwojennej stołówce i powojennej próbie zawieszenia na czymś betonowych stropów.
Mamy też dla Was Salę Kominkową, w której kominka co prawda już nie ma, ale jest za to ściana pełna literatury. Kominkowa jest przestrzenią, w której znajdziecie też kącik zabaw dla dzieci i właśnie dlatego, a może przede wszystkim dlatego, jest to strefa wolna od alkoholu.
W podziemiach, za przyzwoicie dźwiękoszczelnymi drzwiami, znajdziecie Salę Klubową a w niej: miejsce do posiedzenia, adapter z winylami – do posłuchania, książki i czasopisma – na wypadek, gdybyście znów chcieli poczytać. Sala Klubowa to przestrzeń dla dorosłych, nie zabraniamy pociechom tu przebywać, ale to miejsce, w którym komfortowo mają się czuć przede wszystkim pełnoletni. Sala jest czynna całą dobę, więc jeśli macie ochotę na dłuższą posiadówkę, to idealne ku temu miejsce.
Przestrzeń wokół budynku to niezaprzeczalnie nasze ulubione miejsce. Ogród jest znakomity nie tylko dla dzieci lub hamakowania się, ale również poleca się na organizację grilla lub ogniska. Uczulamy jedynie, że podchodzimy serio do tematu ciszy nocnej, więc ciche, romantyczne pogaduszki w blasku ogniska – tak, głośne śpiewy, muzyka z JBL’a, śmiechy do rana – zdecydowanie nie (albo po ustaleniu tego z nami, jeszcze przed złożeniem rezerwacji).
Poczytaj o nas
Opinie naszych gości
Klimatyczne miejsce na końcu świata 🙂
Pokoje czyste i przyjemnie urządzone, klimatyczna restauracja ze smacznym jedzeniem + sale do poczytania książek, pogrania w gry planszowe i posłuchania starych winyli! Świetny punkt wypadowy do pieszych wędrówek po okolicy…
Czego chcieć więcej ??! 😉
Miejsce mogące konkurować z hotelami w Kudowie czy Kłodzku. A restauracja (z mistrzem-kucharzem) wręcz je przerasta. Menu na jednej stronie, ale przygotowane smacznie i elegancko podane. Śniadania szwedzki stół lub przy mniejszej liczbie gości podane każdemu osobno było obfite i urozmaicone. Jajeczniczka palce lizać. Do tego ekspres do kawy i można pięknie zacząć dzien? Można. Oferta kulturalna i dla dzieci bogata. Ja doceniłem salę kominkową z bogatą ofertą książek (plus parę książek na półce w pokoju) oraz kuchnię samoobsługową przystosowaną do korzystania przez kilka osób jednocześnie. Pokój wyglądał jak świeżo wyremontowany, wszystko działało, w łazience żadnych zacieków na ściankach prysznica. Ogrzewanie działało nawet pomimo wręcz wiosennej aury, a ciepła woda była dostępna o każdej porze dnia i nocy. Można do tego dodać możliwość powrotu do Szczelinki przez całą dobę. No i nareszcie przyjazny stosunek do najlepszych przyjaciół człowieka – „pieseły i koteły mile widziane” – to chyba naturalne w otoczeniu przyrody i mając w Pasterce gospodarstwo z owcami. Wszystkie plusy podsumowuje piękny, przedwojenny budynek Szczelinki oraz umiejscowienie wsi „na końcu świata”. Przyjadę jeszcze chociażby na pyszną zupę czosnkową.
Niesamowity klimat miejsca. Cisza, spokój, piękny ogród z opcją na grilla i na ognisko. Świetna baza wypadowa na szlaki, Szczeliniec. Obsługa świetna. Można dobrze zjeść. Cały obiekt świetnie zorganizowany. Jest pralka, suszarka i kuchnia z lodówkami dostępna dla gości. To jest takie wygwizdowo, że brakuje sygnału. Play nie ma nic. Orange czasem coś złapie. Plus działa bardzo słabo. WiFi jest, ale czasem go nie ma. I to jest wszystko na plus. Jak ktoś się odciąć, odpocząć od świata to jest to idealne miejsce. Pokoje bardzo ładne, schludne i czyste. Z całego serca polecam.
Absurdalnie wręcz pyszne jedzenie w wersji vege, godne polecenia wszystkim- nawet zadeklarowanym mięsożercom. Pyszne wino stołowe, fajny wybór regionalnych piw. Świetna sala kominkowa z bogatą biblioteką.
Lokal cudownie usytuowany, z wieloma atrakcjami dla ludzi którzy chcą odpocząć od miejskiego zgiełku. Oferowane śniadania są przepyszne, a ponadto polecam z Menu Burgera z Królika 😉 Świetnym pomysłem jest też zaadaptowany ogród czy to dla dzieci czy też na zrobienie sobie grilla.